wtorek, 30 czerwca 2015

"The Birthday Edition" Shiny Box - czerwiec 2015

Witajcie! Jak co roku edycja czerwcowego pudełka ShinyBox jest wyjątkowa, bo urodzinowa :) Tym razem są to już trzecie urodziny, więc jak to mówią "Happy Birthday"! To wydanie miało nas zaskoczyć z potrójną siłą. Dzięki zawartości pudełka miałyśmy zostać przeniesione do świata piękna i nowości kosmetycznych. Czy tak się stało? Co sądzę o produktach jakie znalazłam w urodzinowej edycji? 


Podstawowa zawartość pudełka to pięć produktów - cztery pełnowymiarowe i jedna miniaturka. Oprócz tego dwie próbki. Subskrybentki dostały również jeden kosmetyk pełnowymiarowy w prezencie, a członkinie klubu VIP dodatkowy prezent w postaci pełnowymiarowego produktu. Ja jako ambasadorka otrzymałam wszystkie sześć kosmetyków. 


MAGICLASH, Serum stymulujące wzrost rzęs, 99 zł/5 ml - produkt pełnowymiarowy

Preparat oparty wyłącznie na naturalnych, biologicznych składnikach i biotechnologicznym kwasie hialuronowym. Serum gwarantuje skuteczną odbudowę i upiększenie rzęs już po krótkiej, ale regularnej aplikacji. Jedna z najbardziej skutecznych i bezpiecznych odżywek stymulujących wzrost rzęs na świecie.

To kosmetyk, o którego obecności było wiadomo już praktycznie od samego początku pojawienia się zapowiedzi pudełka. Już dla niego samego warto było skusić się na pudełeczko. Ja bardzo cieszę się, że ta odżywka wpadła w moje ręce :) Będę miała czym "karmić" moje rzęsy, kiedy skończy mi się MurierLash :) Świetnie, że MagicLash nie zawiera Bimatoprostu, bo boję się tego składnika i nie kupiłabym odżywki, która go zawiera. Zdrowe oczy są dla mnie ważniejsze, tym bardziej, że już mam wadę wzroku. Mam nadzieję, że MagicLash przyniesie równie dobre rezultaty, jak inne odżywki tego typu. Zdjęcia efektów w internecie zdecydowanie zachęcają :)


SILCARE, Masełko do skórek, 9 zł/12 ml - produkt pełnowymiarowy

Masełko do skórek Cuticle Butter Soft Touch to delikatny dotyk nawilżenia, dzięki któremu Twoje dłonie zyskają zdrowy i piękny wygląd. Preparat zapobiega wysychaniu skórek wokół paznokci, zmiękcza je i natłuszcza. Mleczny, przyjemny zapach idealnie współgra z doskonałymi właściwościami masełka.

Plus za obecność marki Silicare, jednak wolałabym tu inny produkt tej firmy. Nie wiem jeszcze, czy sama będę go używać, czy podzielę się z Wami, bo mam już swojego ulubieńca do pielęgnacji skórek i paznokci zarazem, a poza tym moje "wały okołopaznokciowe", na które mamy nakładać masełko, są w świetnym stanie jak na razie :)


APIS, Mgiełka do twarzy i ciała, 24 zł/150 ml - produkt pełnowymiarowy
Delikatna mgiełka oparta na naturalnych, wyselekcjonowanych składnikach, które zapewniają skórze piękny, świeży i promienny wygląd. Subtelny aromat mgiełki odpręża i relaksuje zmysły. Kosmetyk można stosować w codziennej pielęgnacji do każdego rodzaju skóry. Mix rodzajów.

Mgiełka zawsze latem mile widziana :) Przyda się nie tylko w upały, ale także do zwilżania maseczek z glinki, czy też utrwalania/scalania makijażu :) Ma ładny delikatny zapach i równomiernie psika, dając rzeczywiście mgiełkę, a nie deszcz kropel. To świetny zamiennik wody termalnej :) Koi skórę i delikatnie nawilża, nie podrażnia i nie szczypie w oczy.


LILLAMAI, Peeling algowy do ciała, 51 zł/120 ml - miniaturka 50 ml
Peeling złuszcza, odżywia i regeneruje naskórek, dzięki czemu wygładza i uelastycznia skórę całego ciała. Zmielony koralowiec zawiera takie pierwiastki jak wapń, magnez, żelazo, potas i cynk. Minerały te przywracają skórze witalność, działają oczyszczająco i odżywczo na ciało.

Cieszę się, że Shiny coraz częściej stawia na naturalne marki :) Ta w dodatku jest Polska :) Peeling ma świetny skład. To delikatny, niezbyt mocny zdzierak. Idealnie sprawdza się na skórze ramion, dekoltu, szyi. Może przyjdzie dzień, kiedy wyląduje też na twarzy :) Jest bardzo podobny do oczyszczającego peelingu Sylveco. Ma delikatny ziołowy zapach. Nie podrażnia i nie pozostawia nazbyt tłustej warstewki. Idealny na lato. Oby więcej produktów tej marki pojawiało się w pudełkach :)


GLAZEL VISAGE, Cień do powiek wypiekany Terracotta, 30 zł/9 g
Mocno napigmentowane, niezwykle nasycone kolorem cienie umożliwią uzyskanie najbardziej fantazyjnego makijażu. Dzięki możliwości aplikacji zarówno na sucho, jak i na mokro, uzyskujemy różne nasycenie koloru. Cienie są bardzo trwałe, utrzymują się długo na powiece.

Ja niestety miałam to "szczęście", które dopisało wielu dziewczynom, czyli popękany i rozsypany cień. Jak dla mnie nie jest to żadna strata, bo cieni mam multum, więc ten i tak poszedłby do kogoś innego. Co ciekawe jego opakowanie nie było otwarte, ale jest na tyle nieszczelne przy zawiasach, że proszek wylatuje na zewnątrz, dlatego też zabrudził pozostałe kosmetyki w pudełku. Jak się można domyśleć miałam trochę czyszczenia. Jedyne co mogę powiedzieć, to cień jest niesamowicie napigmentowany i trwały na skórze oraz innych rzeczach, bo usunąć było można go tylko za pomocą płynu micelarnego. Jeśli o mnie chodzi to z Glazela zdecydowanie bardziej wolałabym ich cienie prasowane lub choćby jakąś bazę pod makijaż, czy podkład. Nie wiem, czemu do pudełek Shiny trafiają te mniej atrakcyjne rzeczy...



SKIN 79, Krem Hot Pink BB & Krem VIP Gold BB - próbki
Krem BB (Blemish Balm) to wielofunkcyjny kosmetyk o precyzyjnie dobranej kompozycji składników. Krem BB jest idealny do uzyskania jednolitej cery i daje niezwykłe efekty w leczeniu wielu problemów skórnych.

Mam różową wersję tego kremu i jest świetny. Pisałam o nim oddzielną recenzję, na którą zapraszam TUTAJ. Wersję VIP z miłą chęcią wypróbuję, pewnie będzie równie doskonała :)


DOVE, Peelingujący żel pod prysznic Gentle Exfoliating, 11,45 zł/250 ml - produkt pełnowymiarowy - gratis dla subskrybentek
Peelingujący żel pod prysznic delikatnie złuszcza naskórek, oczyszcza skórę i odsłania jej naturalne piękno. Zawiera formułę Nutrium Moisture - unikalną kompozycję składników nawilżających wzbogaconą o lipidy identyczne z tymi naturalnie występującymi w skórze.

Żel ma kremową, gęstą konsystencję z niewielką ilością drobinek peelingujących, które jak się można domyśleć złuszczania nam za bardzo nie zafundują. Kosmetyk świetnie się pieni i ma delikatny zapach morskiej piany, jednak nie przypomina ani trochę morskich kostek do toalety, czy odświeżaczy powietrza :) Skóra po jego użyciu jest aksamitna w dotyku, nie ma mowy o przesuszeniu :) W składzie ma substancje nieco słabsze niż SLS/SLES, więc jeśli unikacie tych składników tak jak ja, to polecam :)


THE SECRET SOAP STORE, Krem do rąk limonka z miętą, 39zł/60ml - produkt pełnowymiarowy, prezent dla członkiń Klubu VIP

Krem do rąk z 20% zawartością Masła Shea przynosi natychmiastową ulgę suchej i podrażnionej skórze. Intensywnie nawilża, wygładza, regeneruje i wzmacnia skórę dłoni. Krem wyrównuje koloryt i niweluje przebarwienia. Skutecznie chroni przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych.

To wisienka na torcie (urodzinowym:))! Krem ma cudowny zapach :) Bardzo przypomina mi czasy dzieciństwa i letnie zabawy nad strumykiem, przy którym rosła mięta :) Wspaniale tak się odprężyć po całym dniu wsmarowując ten krem w dłonie :) Ma on gęstą, treściwą konsystencję i wchłania się błyskawicznie, pozostawiając aksamitnie otulone, jednak nie tłuste ręce! Coś czuję, że jest to początek wielkiej miłości! Oczywiście plus za obecność kolejnego naturalnego produktu w pudełku!

 ***
Podsumowując moja wersja pudełka wypada bardzo dobrze. Najbardziej jestem zadowolona z kremu do rąk i odżywki do rzęs, a także z peelingu do ciała, mimo miniaturowej wielkości. Naturalna mgiełka także się przyda na wakacjach. Słabym punktem całego pudełka jest wypiekany cień Glazel. Szkoda, że podstawowa wersja pudełka, czyli bez gratisów, wygląda trochę ubogo, jak na box urodzinowy, jednak tak czy siak warto było ją zamówić choćby dla samej odżywki do rzęs.

Edycja urodzinowa ShinyBox wzbudziła dość duże zainteresowanie i została już w całości wyprzedana. Jednak można zamawiać lipcowe pudełeczko "Perfect Beauty - say yes" - KLIK.

Mamy w nim znaleźć coś do cery, do odnowy skóry, coś do depilacji, coś do stóp a na deser inteligentny krem do opalania :)


Dajcie znać, co sądzicie o zawartości urodzinowego pudełka i czy się na nie skusiłyście :)

Pozdrawiam,
sarinacosmetics :)

18 komentarzy:

  1. Jak dla mnie box po prostu przeciętny :-) ja też miałam rozsypany cień :-) całe pudełeczko brudne :-) i wszystko wokół niego :-) nawet mój pies załapał się na ten miedziany błysk ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szkoda, że jakoś nie zabezpieczyli tych cieni :( Ja mam akurat dużo cieni, więc żadna strata, ale nie wszyscy tak przecież mają.

      Usuń
  2. Pudełko bardzo fajne, szkoda tego cienia, ale poza tym ekstra, chciałabym. Narobiłaś mi smaka na ten krem do rąk. A są przeróżne wersje zapachowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. krem do rąk jest boski :) ten zapach prawdziwej mięty :) Poza tym bardzo dobrze nawilża i zmiękcza dłonie :)

      Usuń
  3. Mnie juz pudełka shiny nie kuszą :) Bo wiem, ze może jeden kosmetyk od nich będzie naturalny, a ja chce wszystkie naturalne! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie czasem ciągnie w stronę tych mniej naturalnych, dlatego mieszane kosmetyki są ok :) Choć oczywiście wolę jak większość jest naturalna :)

      Usuń
  4. Zawartość pudełka mi się całkiem podoba, choć moje bez kremu do rąk i żelu wygląda jakoś tak...biednie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie wersja podstawowa jest nieco uboga, ale ważne, że jest w niej serum do rzęs :)

      Usuń
  5. Po tym pudełku spodziewałam się czegoś lepszego? Ogólnie szkoda, że cień był rozwalony bo mimo, że komuś byś go oddała sprawiłby komuś radość, a tak..

    OdpowiedzUsuń
  6. wydaje mi się, że urodzinowe pudełko powinno być lepsze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wersja podstawowa na pewno, te z dodatkowymi kosmetykami wypadły nawet fajnie :)

      Usuń
  7. Mi się udało dostać cień w całości, ale zazdroszczę Ci pomarańczowej wersji mgiełki. Oliwkowa nie pachnie jakoś rewelacyjnie

    OdpowiedzUsuń
  8. Też byłabym najbardziej zadowolona z serum do rzęs i kremu do rąk, pudełko jest zadowalające.

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetna zawartość Twojego pudełka, ja póki co na pudełka się nie kuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja bym się ucieszyła z tego cienia z Glazel :) szkoda, że się pokruszył :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Moim zdaniem jak na urodzinowe pudełko to nie postarali się za bardzo. . :)

    OdpowiedzUsuń

Wasze komentarze sprawiają mi wielką radość - dziękuję :) Postaram się w miarę możliwości odpowiedzieć na wszystkie pytania i mogę Was zapewnić, że czytam każdy napisany komentarz. W wolnym czasie zajrzę też na Twój blog :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...